Partner projektu: Tarnowskie Zrzeszenie Sporotwe Niepełnosprawnych START

Dokładnie 26 sierpnia w serwisie Netflix odbędzie się oficjalna premiera filmu „Rising Phoenix”. Dokument przybliżający historię ruchu paraolimpijskiego zostanie pokazany w 190 krajach świata. Dziś zobaczyliśmy trailer filmu.

Filmowa zapowiedź „zwala z nóg”. Widzimy nie tylko gwiazdy paraolimpijskiego sportu, ale też wypowiadających się Sir Ludwiga Guttmanna- zwanego „Coubertinem” igrzysk paraolimpijskich, Księcia Harry’ego czy Sir Philippa Craven’a – wieloletniego Prezydenta Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego.  Data premiery filmu w serwisie Netflix nie jest przypadkowa – 26 sierpnia bowiem miały rozpocząć się tegoroczne igrzyska paraolimpijskie w Tokio. Dlaczego się nie odbyły powszechnie wiadomo, wiadomo też, że nowa data igrzysk w związku z pandemią Covid – 19 nie do końca jest pewna.

Na ten moment pewna jest na szczęście premiera filmu „Rising Phoenix”, który opowiada ponad 70-letnią historię igrzysk. Warto przypomnieć, że były zainicjowane właśnie przez Sir Ludwiga Guttmanna (skądinąd urodzonego w Toszku koło Katowic), który zorganizował w 1948 roku w Stoke Mandeville zawody dla weteranów II Wojny Światowej. Wtedy pewnie nikt nie przypuszczał, że ruch sportu osób niepełnosprawnych, ruch paraolimpijski rozrośnie się na tyle, by stać się trzecią co do wielkości sportową imprezą w świecie, imprezą, która zmieniła oblicze sportu i nieustannie odmienia sposób myślenia o niepełnosprawności i ludzkich możliwościach.

Film „Rising Phoenix” z jednej strony opisuje historię igrzysk, z drugiej prezentuje największe gwiazdy paraolimpijskiego sportu. Fani szermierki na wózkach z łatwością rozpoznają twarz włoskiej florecistki Beatrice Vio, która corocznie odwiedza Polskę podczas zawodów Pucharu Świata „Szabla Kilińskiego”. Oprócz niej w filmie udział wzięli tacy zawodnicy jak fenomenalny łucznik bez rąk ze Stanów Zjednoczonych Matt Stutzman, pływaczka Elli Cole z Australii i paralekkoatleci: ścigająca się na wózkach Tatyana McFadden (USA), sprinterzy Jonnie Peacock (Wlk. Brytania) i Jean-Baptiste Alaize (Francja) oraz ściągający się na dwóch protezach Ntando Mahlangu (RPA). Nie zabrakło też podnoszącej ciężary Cui Zhe (Chiny)
i Ryley Batt (Australia) grającego w rugby. Oczywiście cała dziewiątka to paraolimpijscy multimedaliści.

Premiera filmu „Rising Phoenix” rozpoczyna cykl wydarzeń, które poprzedzą przyszłoroczne igrzyska paraolipmijskie Tokio2020 w 2021 roku.

Producentem filmu jest HTYT Films i Passion Pictures production we współpracy
z Ventureland i Misfits Entertainment.

Link do trailera: https://www.youtube.com/watch?v=7XdNSAQeR2I&feature=youtu.be

A 26 sierpnia 2020 zamiast podziwiać Ceremonię Otwarcia igrzysk paraolimpijskich w Tokio “odpalamy” Netflix i oglądamy „Rising Phoenix”.

 I będziemy bardzo wdzięczni za upowszechnienie informacji.

 Zawsze i wszędzie #KibicujemyParaolipmijczykom

#TeżTakMożesz

2021 rok – to wtedy zgodnie z ogłoszoną dziś decyzją odbędą się igrzyska olimpijskie i paraolimpijskie. Koronawirus sparaliżował cały świat sportu. Andrew Parsons, Prezydent Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego podkreślił, że decyzja została podjęta przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski i rząd Japonii przy współudziale przedstawicieli IPC.

Decyzja, która została ogłoszona w popołudniowych godzinach nie była zaskoczeniem.  Ostatnie dni obfitowały w doniesienia, które wskazywały na taki rozwój sytuacji. Przeniesienie igrzysk na inny termin wydawało się jedynym rozsądnym wyjściem w obliczu szerzącej się pandemii. Andrew Parsons, szef Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego (IPC) w liście kierowanym do narodowych komitetów paraolimpijskich podkreślił, że była to jedyna słuszna decyzja.

Życie i ludzkie zdrowie zawsze musi stać na pierwszym miejscu i zawsze będzie naszym priorytetem. Organizowanie jakiejkolwiek imprezy sportowej w czasie szerzącej się pandemii jest po prostu niemożliwe. Dzięki tej decyzji, wszyscy związani z ruchem paraolimpijskim, a przede wszystkim zawodnicy mogą skoncentrować się teraz na własnym zdrowiu i bezpieczeństwie w absolutnie nieprzewidywalnym i trudnym czasie – podkreślił Parsons.

Szczegółowe daty igrzysk zostaną opracowane w najbliższym czasie, na ten moment wiadomo jedynie, że nie może to być termin późniejszy niż lato 2021 roku. Koronawirus, który w nieprzewidywalny sposób szerzy się na całym świecie jest obecny niemal we wszystkich krajach naszego globu.

Przełożenie igrzysk na inny termin wywoła falę pytań, na które jeszcze nie ma odpowiedzi – dodajeParsons. Liczymy na wasze zrozumienie. Mam nadzieję, że jesteście bezpieczni w tym naprawdę trudnym dla całego świata czasie.

Pytania dotyczą bowiem nie tylko daty igrzysk, ich organizacji o logistyce i finansowym zaangażowaniu partnerów nie wspominając, istotny jest również proces zdobywania kwalifikacji, awansu na igrzyska i proces budowania formy na najważniejszą imprezę czterolecia. Łukasz Szeliga Prezes Polskiego Komitetu Paralimpijskiego, który jeszcze kilka dni temu kontaktował się z IPC w kwestiach związanych z kwalifikacjami zawodników na Igrzyska, dzisiejszą decyzję przyjął z absolutnym zrozumieniem.

Wszyscy jesteśmy poddawani próbie, w której znalazła się cala ludzkość. Sportowcy cechują się wysokimi współczynnikami jeśli chodzi o zdolności adaptacyjne. Pozostaje mi wierzyć, że wszyscy  poradzą sobie z obecnymi trudnościami. Odsunięcie w czasie tego celu sportowego jest problematyczne dla procesu treningowego i uzyskania szczytu formy we właściwym momencie, ale w obliczu troski o zdrowie i życie ludzkie pozostaje nam zaakceptować rozwiązania, które przynosi rzeczywistość. Teraz #ZostańmywDomu- apeluje Łukasz Szeliga, Prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego.

 O wszelkich dalszych zmianach będziemy informować na bieżąco.

 Zawsze i wszędzie #KibicujemyParaolimpijczykom